To jest, nowa sukienka – miała być bardzo szeroka, krótka i biała, a ja dodałam niebieski pasek.
Poza tym naprawdę musi być lepiej skoro o tej godzinie znowu mogę funkcjonować.
Do kolejnego wpisu
lena
P.S. A do Was zajrzę jutro
Dobrej nocy
To jest, nowa sukienka – miała być bardzo szeroka, krótka i biała, a ja dodałam niebieski pasek.
Poza tym naprawdę musi być lepiej skoro o tej godzinie znowu mogę funkcjonować.
Do kolejnego wpisu
lena
P.S. A do Was zajrzę jutro
Dobrej nocy
Dzień dobry,
Góra to słupki i półsłupki. Z tyłu, zamiast guzika, sukienka zawiązywana jest u góry. Dół to wzór na lambadę, którą robiłam tutaj.
I jak, może iść na bal? My idziemy po kolejną paczkę chusteczek.
udanego wieczoru
lena
Witajcie,
Po ostatniej sukience czułam lekki niedosyt. Tym bardziej, że małej nie do końca przypadła do gustu – mamo, tu za dużo widać. Ot i wszystko. Poza tym lepiej chyba wychodzi mi wymyślanie, niż próby kopiowania, choć tak i tak do końca nie zrobiłam identycznie (rzadko kiedy robię, zawsze coś zmienię).
Oto kolejna sukienka, zamówienie brzmiało: różowa, bez prześwitów, krótka. Zrobić, kiedy mała jest w przedszkolu.
Udało się? Zobaczcie same:
Część różowa to wzór z tej strony. Biała sukienka, która znajduje się pod spodem i wyciągnięta jest na górę, to słupki.
Mała była szczęśliwa, kiedy ją zobaczyła. Zadanie wykonane.
A poza tym Piotrek zaczął robić zdjęcia naszym stale wyłączającym się aparatem i oto efekty (po kilkunastu wyłączeniach):
Udanej niedzieli
lena
Witajcie,
Zdjęcia niestety wykonane telefonem, co widać niestety.
Miłego wieczoru
lena
Witajcie kochane,
Lalka, jak widać powyżej, nie zmieniła się.
Sukienka była robiona od dołu – zaczęłam od 44 oczek w kółku, potem do co drugiego oczka dodałam po 2 słupki. Kiedy musiałam nieco zwęzić, robiłam na przemian – 2 słupki i 1 słupek. Sukienka jest nieco luźniejsza, bo nie ma nigdzie wiązania.
A teraz to już zostały tylko szydełkowe ozdoby świąteczne.
Świetne są bałwanki i muchomorki zrobione przez Joannę, zajrzyjcie, jeśli macie ochotę.
pozdrawiam
lena
Witam serdecznie,
A jednak udało mi się uchwycić słoneczne chwile:)
A oto letnie sukienki:
I z bolerkiem, gdyby jednak chłodniej się zrobiło:
A tutaj wersja plażowa:
Nie ma co, do wzoru z „wachlarzyków” mam słabość. Córce najbardziej spodobała się torebunia:)
A teraz biegnę nadrabiać zaległości, czyli czeka mnie miły wieczór.
lena