„Magiczny słoik” to opowieść o tym, że wszystko jest w życiu ważne. A po deszczu zawsze wychodzi słońce.
Maciek idzie do nowej szkoły. Ogarnia go smutek i cały czas czuje nad sobą deszczową chmurę. Kap, kap, kap. Najchętniej cofnąłby czas i wrócił do swojej dawnej szkoły i spotkał się z dawnymi kolegami.
Malina wciąż się uśmiecha i próbuje przegonić chmury piętrzące się nad głową Maćka. Nie jest to jednak proste zadanie. Mimo wielu prób, nie udaje jej się wywołać uśmiechu na twarzy chłopca. Dzięki wsparciu nauczyciela i rodziców wpada na wspaniały pomysł. Dziewczynka próbuje przekazać chłopcu, że wszystkie emocje są dobre i potrzebne w życiu. Jest czas na smutek i czas na radość.
W szkolnym ogródku warzywnym Maćka uwagę na chwilę przykuwa tabliczka z napisem „Przyjaźń jest jak roślina. Gdy o nią dbasz, kwitnie”. Jednakże nie wzbudza ona w chłopcu większego zainteresowania. Cały czas wspomina dawnych przyjaciół. Dziewczynka okazuje się być cierpliwą ogrodniczką.
W opowieści dominują 2 przeciwstawne emocje: radość, których uosobieniem jest Malina oraz smutek, z którym utożsamia się Maciek. „Krople deszczu i łzy . Jedne i drugie się ważne”. Każdy czasami czuje się smutny i każdy ma prawo, by się popłakać. Tak, jak po deszczu wychodzi słońce, tak po łzach przychodzi radość. Na wszystko potrzeba czasu.
Nie tylko dla młodszych czytelników.
lena